Rozwój zawodowy młodych ludzi często rozpoczyna się od przypadkowych miejsc pracy, ale dla Przemysława Stanisza uczestnictwo w programie Southwestern Advantage (SWA) było kluczowe. Ta historia pokazuje, że nawet wakacyjna praca może stać się fundamentem międzynarodowego sukcesu. Od studenckich wyjazdów do USA, przez lata intensywnego rozwoju, aż po własne przedsiębiorstwa i współpracę z globalnymi gigantami, takimi jak Google, T-mobile czy Bolt – Stanisz udowadnia, że determinacja, ciężka praca i odpowiednie nastawienie mogą wznieść na szczyt.
Przemysław Stanisz to dzisiaj ceniony ekspert w dziedzinie sprzedaży, mentoringu i zarządzania. Jednak jego droga na szczyt nie była prosta i zaczęła się od skromnych początków. W 2005 roku, jako 19-letni student pierwszego roku, zdecydował się na wyjazd do USA w ramach programu Southwestern Advantage. Decyzja ta stała się fundamentem wszystkiego, co stało się później
„To była bardzo wczesna ścieżka rozwojowa. Miałem 19 lat, byłem na pierwszym roku studiów, a program wydał mi się fascynującym wyzwaniem. Uczestniczyłem w nim przez pięć lat, a każdy sezon był dla mnie kolejną lekcją zarówno zawodową, jak i życiową” – wspomina Stanisz.
Southwestern Advantage to program skierowany do studentów, który oferuje coś więcej niż tylko wakacyjną pracę. Uczestnicy zajmują się sprzedażą edukacyjnych książek i materiałów, a ich zadaniem jest dotarcie do klientów w różnych rejonach Stanów Zjednoczonych. Kluczowe są intensywne szkolenia, które obejmują praktyczne warsztaty dotyczące sprzedaży, technik negocjacyjnych oraz budowania relacji z klientami. Studenci uczestniczą w symulacjach sprzedażowych, które pomagają im rozwijać umiejętności prezentacyjne i uczyć się radzenia sobie z trudnymi pytaniami. Indywidualny coaching pozwala dopasować podejście do każdego uczestnika, wspierając ich rozwój osobisty. Program pomaga znaleźć także zakwaterowanie u amerykańskich rodzin. To daje uczestnikom możliwość pełnego zanurzenia się w lokalnej kulturze i doskonalenia znajomości języka angielskiego w naturalnym środowisku.
Dla wielu studentów barierą przed podjęciem takiego wyzwania jest obawa przed nieznanym. „Moi rodzice początkowo podchodzili sceptycznie. Wyjazd na kilka miesięcy do Stanów, mieszkanie u obcych ludzi i praca w sprzedaży – to brzmiało jak coś niewiarygodnego. Ostatecznie kluczowe było spotkanie z moim menedżerem, który wyjaśnił rodzicom, na czym polega program i rozwiał ich wątpliwości” – mówi Stanisz.
Przełomowy moment – od porażki do rekordu sprzedaży
Pierwszy rok uczestnictwa w SWA był dla Stanisza prawdziwym wyzwaniem. „Nie znałem jeszcze dobrze zasad programu i popełniałem wiele błędów. Pierwszy sezon zakończyłem z wynikami poniżej średniej, co było dla mnie ogromnym rozczarowaniem” – wspomina. To doświadczenie jednak go nie zniechęciło, lecz zmotywowało do gruntownej analizy swoich działań i wyciągnięcia wniosków.
W drugim roku Stanisz podszedł do programu z zupełnie nowym nastawieniem. „Przeanalizowałem swoje działania, skorzystałem z rad innych uczestników i stworzyłem swój własny system pracy. Dzięki temu w kolejnym sezonie udało mi się osiągnąć rekord sprzedaży w Europie, który przez 16 lat pozostawał niepobity w Polsce” – podkreśla z dumą.
Rekord sprzedaży stał się punktem zwrotnym w jego karierze w ramach SWA. Zyskał uznanie w organizacji i nowe możliwości rozwoju. Jako menedżer zaczął zarządzać zespołami, organizować szkolenia i dzielić się swoją wiedzą z młodszymi uczestnikami programu. Bycie liderem i motywowanie innych nauczyło go odpowiedzialności oraz zrozumienia, jak różne osobowości w zespole mogą się uzupełniać.
„American Dream” a rzeczywistość
Wielu uczestników SWA podchodzi do programu z wizją realizacji swojego „American Dream” – marzenia o sukcesie w USA. „Dwadzieścia lat temu Ameryka była dla wielu symbolem sukcesu i ogromnych możliwości. Program SWA dawał szansę, by tego doświadczyć, ale też pokazywał, że sukces nie jest dany za darmo. To była lekcja o tym, że marzenia wymagają ciężkiej pracy” – mówi Stanisz.
Jednym z kluczowych wyzwań, które podkreśla, była znajomość języka angielskiego. „Nie wszyscy uczestnicy programu płynnie mówili po angielsku, ale to nie była bariera nie do pokonania. Wiele osób, które miały podstawową znajomość języka, osiągało doskonałe wyniki sprzedażowe. Kluczowe było zaangażowanie i chęć nauki” – dodaje. Dla wielu studentów program stał się intensywnym kursem językowym i kulturowym, całkowicie niemożliwym do odwzorowania w lokalnych, polskich warunkach.
Lekcje życia i pytania, które warto sobie zadać
Udział w programie SWA to nie tylko szansa na zarobek, ale przede wszystkim szkoła życia. Przemysław Stanisz zachęca młodych ludzi, by przed podjęciem decyzji o udziale w tego typu inicjatywach zadali sobie kilka kluczowych pytań: „Czy jestem gotów wyjść ze swojej strefy komfortu?”, „Czy potrafię uczyć się na błędach?”, „Czy jestem otwarty na nowe doświadczenia i ludzi?”.
„Odpowiedzi na te pytania pozwalają określić, czy jesteśmy gotowi na wyzwania, jakie niesie program. Sukces w SWA nie przychodzi łatwo, ale daje bezcenne doświadczenia, które procentują przez całe życie” – podkreśla.
Dla młodych ludzi te pytania mogą być początkiem autorefleksji, która pozwoli im lepiej zaplanować swoją przyszłość. „Program SWA to coś więcej niż praca – to szkoła determinacji, samodyscypliny i odpowiedzialności” – dodaje. Młode pokolenie nierzadko stara się za wszelką cenę uniknąć drogi, jaką podążali Milenialsi, jak na przykład praca w dużej korporacji. Ale… jeśli nie korpo, to co? „Jaki masz plan B? Czym umiesz się wyróżnić na tle innych osób?” – pyta Stanisz.
Kompetencje, które zmieniają życie
Przemysław Stanisz wyniósł z programu SWA umiejętności, które dziś stanowią fundament jego kariery. Jedną z najważniejszych kompetencji, jakie rozwinął, była zdolność zarządzania zespołami. „Już w trakcie programu zacząłem pełnić funkcje menedżerskie. To była dla mnie ogromna lekcja – jak motywować ludzi, jak rozwijać ich potencjał i jak budować zgrany zespół” – wspomina.
Te doświadczenia znacząco wpłynęły na jego dalszą karierę. Umiejętność zarządzania zespołem okazała się kluczowa podczas prowadzenia własnych firm, takich jak Apropo.io czy Nerds.family, gdzie zarządzał nie tylko lokalnymi, ale również rozproszonymi, międzynarodowymi zespołami. Dzięki zdobytym kompetencjom mógł skutecznie motywować pracowników, identyfikować ich mocne strony i wdrażać długoterminowe strategie rozwoju. „SWA nauczyło mnie nie tylko zarządzać, ale też inspirować ludzi, co jest kluczowe, szczególnie w środowisku startupowym, gdzie zmiany są częścią codzienności” – dodaje.
Program nauczył go również zarządzania czasem, pracy pod presją i budowania relacji opartych na zaufaniu. „Umiejętność słuchania i zadawania właściwych pytań to coś, co nieustannie wykorzystuję w swojej pracy. SWA dało mi solidne podstawy, które pomogły mi w rozmowach z klientami, pracownikami i partnerami biznesowymi” – podkreśla Stanisz.
Dzięki zdobytemu doświadczeniu, po zakończeniu programu SWA Przemysław otworzył swoją pierwszą firmę w wieku zaledwie 24 lat. Z czasem nawiązał współpracę z globalnymi markami, takimi jak Google, T-mobile czy KLM. Jako mentor i przedsiębiorca, aktywnie wspiera młodych ludzi w rozwijaniu ich potencjału. Jego zaangażowanie w nowe technologie i startupy zaowocowało również stworzeniem Hearty Foundation – organizacji, która pomaga dzieciom z grup marginalizowanych zdobywać umiejętności technologiczne, oraz firmą Imacto, która szkoli inne organizacje pozarządowe i współpracuje z ONZ w zakresie tworzenia projektów. Ponadto, Przemysław był kluczowym mentorem na początkowym etapie rozwoju firm Apropo.io i Nerds.family, gdzie wspierał założycieli. Po pomyślnej weryfikacji rynkowej tych startupów, wykupił część udziałów i dołączył do rady strategicznej obu firm.
Dlaczego warto wybrać work and travel?
Czy program jest nadal atrakcyjny dla młodych ludzi? Przemysław Stanisz uważa, że tak. W jego opinii, wartość programu leży nie tylko w możliwościach zarobku, ale przede wszystkim w umiejętnościach, które uczestnicy mogą zdobyć.
„Dla świadomych i ambitnych – zdecydowanie tak. SWA oferuje nie tylko możliwość zarobku, ale przede wszystkim rozwój kompetencji, które są nieocenione w dalszej karierze. Dzisiejsze czasy dają więcej alternatyw, ale prawdziwe umiejętności miękkie – jak komunikacja czy budowanie relacji – są niezastąpione” – mówi Stanisz.
Program oferuje również szansę na poznanie różnorodnych kultur, pracy w międzynarodowym środowisku oraz rozwój osobisty. W świecie, który coraz bardziej opiera się na technologii, umiejętności interpersonalne stają się kluczowe, a SWA daje możliwość ich rozwijania w praktyczny sposób.
Dziś 40-latek zachęca młodych ludzi do podejmowania odważnych decyzji i korzystania z szans, jakie daje życie. Jego rada dla młodych brzmi: „Nigdy nie bójcie się stawiać sobie ambitnych celów i wytrwale do nich dążyć. Ważne jest, aby mieć otwarty umysł, uczyć się na błędach i inwestować w rozwój osobisty. Każda trudność to okazja do nauki i wzrostu”. Jego historia pokazuje, że sukces wymaga determinacji, ale też elastyczności i umiejętności dostosowywania się do zmieniających się warunków. Niezależnie, czy jesteśmy w Polsce czy w USA.
Notka prasowa